Kardynał Dziwisz opowiadał, że kiedy Jan Paweł II został postrzelony, kiedy zrywano z Ojca Świętego sutannę, koszulę, Papież ostatkiem sił chwycił sznureczki szkaplerza. I kardynał zaświadczył, że przez całą operację Jan Paweł II trzymał zaciśniętą pięść, a w tej pięści sznureczki szkaplerza.

Nie dało się otworzyć tej zaciśniętej pięści. – mówi karmelita o. Mariusz Płóciennik z Woli Gułowskiej i opowiada jeden z cudów szkaplerznych z własnego życia – Wyjeżdzaliśmy z małej miejscowości. Pamiętam, że zrobiło mi się bardzo zimno i usłyszałem takie wewnętrzne przynaglenie: Zapnij natychmiast pasy. Zapiąłem pasy i za trzy minuty wypadek. Okazało się, że nie ma żadnych ofiar śmiertelnych. Ja miałem złamany mostek. Ten kto nosi szkaplerz to wie, że ten płatek szkaplerza na przodzie znajduje się mniej więcej na wysokości mostka.

https://www.youtube.com/watch?v=Bm8E-94nkn0